Listopadowe darmowe produkty


Widziałam, że spodobał Wam się poprzedni wpis z darmowymi produktami w październiku, więc piszę znowu. :) W listopadzie produktów było zdecydowanie mniej, ale ich wartość sięgnęła prawie 600 zł.


1. Perfumy W.Kruk Pure - ich cena regularna to aż 299 zł, ja dostałam je do przetestowania ze strony Kobieta.pl

2. Olejek z Nivea, który w drogerii kosztuje 55 zł, ja dostałam go do testów właśnie ze strony producenta.

3. Nagroda z konkursu na stronie Dermedicowo, gdzie sama mogłam wybrać co chciałabym dostać i ze wszystkich możliwych opcji najbardziej przypadł mi do gustu ten zestaw kosmetyków o wartości 140 zł. 


4. Kolejna paczka ze strony Streetcom. Jestem tam zarejestrowana 2 lata i nigdy wcześniej nie dostałam się do żadnego testowania, a teraz to już druga paczka w ciągu miesiąca. Tym razem jest to kampania Smakowitej 4 ziarna.


5. Moja pierwsza kampania na stronie trnd - mleko modyfikowane Bebiko 2 NUTRIflor expert.

6. Znowu mleko, tym razem Little Steps od Nestle (które od producenta dostałam już w październiku), a ten test jest z ze strony Ofeminin.

Tak, wiem, znów robię krok w tył w ramach mojego projektu Droga do minimalizmu w szafie, ale uważam, że te darmowe kosmetyki to nie wykroczenie. :) A przez prawie 2 miesiące sama kupiłam jedynie 2 produkty i myślę, że jestem na dobrej drodze. :) 

Komentarze

  1. Hmm, ciekawa sprawa z tymi gratisami. Ale rozumiem, że "dawcy prezentów" oczekują w zamian albo reklamy tych produktów, albo zamieszczenia w sieci opinii na ich temat, tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy gdzie :) Po teście mleka czy kosmetyków dostaję na maila ankietę z pytaniami jak się dany produkt sprawdził, jakie widzę plusy i co bym zmieniła. Pojedyncze saszetki (w tym miesiącu takich nie było, ale już w grudniu dostałam 8 saszetek z mm od Nestle) dostaję całkowicie za darmo za posiadanie konta na stronie producenta. W kampaniach na streetcom i trnd trzeba się bardziej wysilić, bo proszą o robienie zdjęć i wypełnianie raportów komu o ich produkcie opowiedziałam (oprócz paczki dla mnie dają też próbki do rozdania znajomym). Z nagrodami konkursowymi (jak tutaj Dermedic) nie muszę robić nic. :) Już teraz czekam na 2 następne paczki z 3 kremami od Loreal (na dzień, na noc i pod oczy) oraz z szamponem i odżywką do włosów Dove. Myślę, że to fajna sprawa, gdy producent wypuszcza nowość i potrzebuje opinii w internecie, że rozdaje te produkty za darmo w zamian za ocenienie ich. :)

      Usuń
  2. kiedy wracasz? zagladam nieustannie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wrócę do prowadzenia budżetu, bo przestałam zapisywać wydatki i nie mam pojęcia na czym teraz stoimy.

      Usuń

Prześlij komentarz