Finansowe podsumowanie stycznia 2023

 

Miesiąc temu pisałam, że choroby już za nami, okazało się, że jednak nie i w styczniu zaliczyliśmy kolejne 2 tygodnie chorowania M i chłopaków, więc były duże wydatki na leki. Dodatkowo doszedł serwis pompy ciepła, który wypadł mi z głowy i jego cena mocno mnie zaskoczyła. Dostaliśmy odmowną decyzję z programu 'Moje Ciepło', dobrze, że zakładałam taki obrót spraw, ale wciąż byłam rozczarowana. Na pewno będzie przez to ciężej spłacić 15% kredytu w tym roku. W styczniu korzystaliśmy z wakacji kredytowych, a ledwo zamknęliśmy miesiąc poniżej 10 tyś. Wisienką na torcie było jak w sobotę Pani przytarła mi auto na parkingu pod Biedronką, złożyłam szkodę i czekamy. Z plusów- mąż położył listwy przypodłogowe, zostały mu tylko 2 pomieszczenia do dokończenia, a teraz majster robi nam sufit podwieszany w łazience, schody na strych i płytki w garażu, więc w wykańczaniu domu będzie duży skok do przodu. Kupiłam też trochę obligacji ROD w ramach poduszki bezpieczeństwa. 

Coś o nas: małżeństwo po 30, M pracuje, a ja jestem na urlopie macierzyńskim, od roku mieszkamy w nowym domu, który wymaga jeszcze kilku prac wykończeniowych, spłacamy kredyt hipoteczny, mamy dwóch synów- starszy ma 3,5 roku i chodzi do przedszkola, a młodszy to niemowlak. 

Poniżej nasze zestawienie, które zawiera kolejno plan -> faktyczny wydatek -> różnicę.


Od minusa ocalił nas brak rachunku za wodę. Będzie w lutym i wyniesie ok. 1115 zł, dojdzie też podatek od nieruchomości i może kolejny rachunek za prąd, bo zmieniłam rozliczenie z półrocznego na dwumiesięczne. Do góry pójdą też wydatki na Solid i telefony.


Dużo jedzenia na wynos, bo łatwiej zamówić pizzę niż zostawić chorych chłopaków, jechać do sklepu, a później gotować.

U dzieci ładny wynik, ale właśnie kończą nam się zapasy pieluch i nawilżanych chusteczek, więc w lutym będziemy musieli uzupełnić zapasy, a to oznacza większe wydatki. 


Jedno  tankowanie i dzień w pociągu.


W tym miesiącu obydwoje mieliśmy wyjątkowo wysokie 'kieszonkowe'. M chciał kupić sobie 2 serwery i książkę, a ja miałam korektę brwi i potrzebowałam nowych spodni. Rzeczy do domu to lustro, 2 obrazy, kable do rozprowadzenia sufitu podwieszanego, oprawy, szybkozłączki i jakieś inne rzeczy z OBI. 


Podsumowując, ledwo, ale zmieściliśmy się w budżecie. Luty będzie najdroższym miesiącem w tym półroczu i jedynym, gdzie przekroczymy 10 tyś. Super jakby okazał się jedynym w całym roku. Myślę, że jeśli wybierzemy wakacje w Polsce, w miesiącu, w którym korzystamy z wakacji kredytowych (lipiec lub sierpień, jeszcze nie zdecydowałam) to mogłoby się to udać. 

Komentarze

  1. Tak z ciekawości - co ile potrzeba robić taki serwis pompy i reku? Cena faktycznie wysoka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas raz w roku, w innym wypadku przepada gwarancja i w razie naprawy musimy zapłacić z własnej kieszeni.

      Usuń
  2. Czekamy na podsumowanie lutego! 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się wrzucić koło weekendu.

      Usuń

Prześlij komentarz