Dostaliśmy kredyt hipoteczny na budowę domu

 


Myślałam, że nie doczekamy tego dnia, ale wreszcie oficjalnie jesteśmy zadłużeni na 20 lat. :) Bardzo się cieszymy, że w końcu zdecydowaliśmy się na ten krok, bo dzięki temu jest szansa, że do końca 2021 roku zamieszkamy na swoim, o czym obydwoje od kilku lat marzyliśmy. 


Ile trwała cała procedura i jakie dokumenty musieliśmy przygotować? 

Od złożenia dokumentów 3 miesiące, ale wcześniej jeszcze 2 tygodnie szykowałam wszystkie papiery. Zdecydowaliśmy się złożyć wnioski do dwóch banków - Millenium i ING. Dokumenty zaczęłam kompletować w lutym, bo wtedy dostaliśmy pozwolenie na budowę. Dodam, że mąż jest na jednoosobowej działalności gospodarczej, przez co potrzebnych dokumentów było więcej. Pod koniec lutego miałam już wszystko, czego wymagały banki, czyli:

1. Moje zaświadczenie od pracodawcy o zatrudnieniu na drukach z banków oraz świadectwo pracy z poprzedniej firmy

2. Męża ostatni PIT rozliczeniowy oraz wydruk z książki przychodów i rozchodów w ujęciu miesięcznym za 2020 rok oraz za zamknięte miesiące 2021 roku + umowa o współpracy z firmą, w której był wcześniej zatrudniony oraz świadectwo pracy z tej firmy

3. Moja historia rachunku za 3 ostatnie miesiące z wpływami wynagrodzenia

4. Kosztorys budowy - przygotowaliśmy go samodzielnie

5. Pozwolenie na budowę 

6. Wypis z rejestru gruntów - zapłaciłam za niego 50 zł w starostwie powiatowym i czekałam 6 dni na odbiór

7. Wycinek z mapy ewidencyjnej

8. Akt własności działki

9. Projekt budowlany

Kompletnie wnioski złożyliśmy pod koniec lutego, a wstępne pozytywne decyzje dostaliśmy po 2 miesiącach. Bank ING, który był naszym pierwszym wyborem chciał, żeby dostarczyć dodatkowo dokument o remanencie końcowym za 2020 rok z działalności męża przez co na ostateczną decyzję czekaliśmy dodatkowe 3 tygodnie. 

Akceptację dostaliśmy 13.05 i przed podpisaniem umowy musieliśmy przygotować kolejne dokumenty odnośnie działalności męża:

1. Zaświadczenie z US o niezaleganiu w podatkach

2. Zaświadczenie z ZUS o niezaleganiu w opłacaniu składek - koszt 21 zł

Podpisaliśmy umowę, ale przed wypłatą pierwszej transzy musimy jeszcze złożyć do sądu wniosek o wpis do hipoteki (200 zł).

Wszystkie dokumenty potrzebne do podpisania umowy kredytowej będą więc nas kosztować 271 zł


Jakie mamy warunki? 

Pożyczamy 400.000 zł na 20 lat, z czego okres kredytowania to 216 miesięcy (18 lat), a pierwsze 24 miesiące to okres karencji (2 lata, czyli czas na dokończenie budowy, w tym czasie płacimy tylko odsetki, a kapitał pozostaje taki sam, oczywiście możemy uruchomić spłatę kapitału wcześniej) Najkorzystniejsze warunki dostaliśmy w wariancie z prowizją na udzielenie kredytu (1,25%, czyli 5000 zł)Wybraliśmy raty malejące, co oznacza, że w okresie kapitałowym będziemy co miesiąc spłacać 1851,86 zł kapitału oraz malejące z każdym miesiącem odsetki. Nasze aktualne warunki to:

Marża: 1,90 p.p.
Wibor: 0,25%
Oprocentowanie: 2,15%

Dodatkowym warunkiem było podpisanie przez jedno z nas polisy ubezpieczeniowej na życie, której miesięczny koszt jest wliczony w ratę kredytu i musimy ją mieć przez minimum 3 lata.

Na dzień podpisania umowy, nasz całkowity koszt kredytu to 127.784,77 zł, czyli 32% kwoty, którą pożyczamy i składają się na niego:
-prowizja za udzielenie kredytu - 5.000 zł
-odsetki - 94.792,90 zł
-wycena nieruchomości - 900 zł
-podatek od czynności cywilnoprawnych - 19 zł
-zabezpieczenie tymczasowe do czasu wpisania hipoteki - 96,45 zł (do wyliczeń przyjęto, że będzie to 6 msc)
-ubezpieczenie nieruchomości za cały okres kredytowania - 21.979,20 zł
-ubezpieczenie na życie przez 3 lata - 4.997,22 zł

Co myślicie o tych warunkach? Powiem szczerze, że nie mamy porównania z kimś, kto również brał kredyt w tym roku, a porównywanie kredytów sprzed kilku lat mija się z celem. Zobowiązanie na 20 lat jest trochę przerażające, ale myślę, że odczujemy to dopiero gdy zaczniemy płacić pełne raty.

Komentarze

  1. Kredyty mnie zawsze przerażaly. Nie wiem czy będę potrafila spać spokojnie, ale rzeczywistość wygląda tak, że bez kredytu raczej nic się nie zdziala. Mieszkanie na swoim wydaje się bez kredytu totalnie nierealne. Ale 2k miesięcznie to ogromna suma, moim zdaniem ( zaleznie od dochodu). Coz- life.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kredy na budowę domu jest rozsądną decyzją. Na rynku jest wiele korzystnych ofert.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz